KOMBUCHA W SŁOJU Z KRANIKIEM czyli FERMENTACJA CIĄGŁA kombuczy
Produkcja ciągła kombuchy czyli w słoju z kranikiem ma swoje plusy i minusy.
Przedstawiamy możliwość prowadzenia takiej produkcji ciągłej, co nie oznacza, że jest ona lepsza czy też gorsza, łatwiejsza czy trudniejsza od tradycyjnego nastawienia w słoju bez kranika. Jest inna. Każda metoda ma swoje plusy i minusy.
Czy możemy nastawiać w ogóle cykl kombuchy w słoju z kranikiem ?
niemetalowy kranik
Jak najbardziej możemy użyć takiego słoja z kranikiem do nastawienia kombuchy. Kraniki nie są wykonane z metalu dlatego są bezpieczne w kontakcie z naszym fermentowanym napojem.
przezroczyste naczynie
Najlepsze w ogóle do kombuchy są przezroczyste lub półprzezroczyste słoje ponieważ widzimy, co dzieje się w naczyniu więc pod tym względem słój z kranikiem jest również dobry.
dopasowana pojemność słoja z kranikiem do potrzeb
W sprzedaży są różne modele i wielkości tych słoi – nawet od 2 litrów – do ok. 10. Większych niż 10-litrowe raczej nie ma w sprzedaży, a nawet jeśli by się taki znalazło to jest na prawdę ciężki i nieporęczny do mycia. Małe, 2-litrowe są wg nas za małe, jeśli w domu 2-3 osoby piją napój. Jest wtedy ciężko utrzymać produkcję ciągłą ponieważ za dużo zlejemy jednego dnia i do następnego, słodka herbata może nie zostać przefermentowana.
Przy 1 osobie pijącej kombuczę – warto wybrać naczynie ok. 4 litrowe, przy większej ilości osób – można pokusić się o ok. 6 litrowe.
Przy wyborze ważne jest, aby wybrać z grubego szkła, który będzie można wyparzać.
Czym różni się nastawienie w słoiku np. 3 litrowym lub też 5-6 litrowym od nastawienia ciągłego w słoiku z kranikiem o podobnej pojemności?
Podstawową różnicą jest to, że chcemy uzyskać napój, który będzie codziennie idealny do picia.
Przy nastawieniu klasycznym czekamy od 6-7 do 10 czy też kilkunastu dni aż napój będzie gotowy. Po zakończonym cyklu, napój zlewamy, filtrujemy, a następnie płyn przechowujemy w lodówce. W międzyczasie nastawiamy nową kombuczę.
Płyn przechowywany w lodówce cały czas pracuje, natomiast fermentacja zahamowana jest przez niską temperaturę . Oznacza to że napój powoli ale jednak będzie octowiał (bo cały czas fermentuje). Najlepszy jest od razu po zlaniu oraz przez kilka kolejnych dni. Im dłużej będzie stał tym będzie bardziej ostry. Oczywiście możemy go później rozcieńczyć, dodając wody, toniku a nawet piwa .
Podczas fermentacji ciągłej chcemy uzyskać fermentację która będzie cały czas dobra do picia czyli każdego dnia napój w słoju z kranikiem powinien być idealnie przefermentowany, smaczny i dobry do picia/ Czy to możliwe?
Jak zacząć i jak przeprowadzać taki cykl?
Pierwszy cykl fermentacji ciągłej przeprowadzamy tak jak normalny cykl. Oznacza to, że nasz “napój idealny każdego dnia” musimy najpierw poczekać, ale uwierzcie.. warto.
Co robimy?
Do słoja wkładamy grzybka, dodajemy starter i zalewamy ostudzoną herbatą. Słój przykrywamy gęstą ściereczką i odstawiamy w nienasłonecznione miejsce. Dzięki temu że słoik ma kranik, możemy w prosty sposób sprawdzić kidy nasza kombucza jest już gotowa. A gdy taka już będzie możemy nalać sobie pierwszą szklaneczkę napoju. I tym samym ilość którą wypiliśmy – dolewamy. Dolewamy oczywiście słodką herbatę.
Dla przypomnienia proponujemy proporcje 100 g cukru na 1000 ml naparu. Wypijając więc szklaneczkę około 200 ml kombuchy, dolewamy około 180 ml herbaty osłodzonej około dwudziestoma gramami cukru. 1 łyżka cukru to 13 g więc możemy przyjąć że do słoja dolejemy około 200 ml herbaty posłodzonej dwoma łyżkami cukru.
Produkcja ciągła wydaje się prostym rozwiązaniem jeśli w domu codziennie pija się herbatę. Należy być jedynie z dyscyplinowanym i pamiętać uzupełniać płyn w słoiku regularnie.
W naczyniu można mieszać różne rodzaje herbaty jednakże z rozwagą, bo przecież napój ma nam smakować 🙂
Jakie mogą być minusy ciągłego nastawienia w słoiku z kranikiem?
▶ możemy zapomnieć o nastawieniu.
Co się wtedy stanie?
Odp. przefermentuje za bardzo, napój będzie zbyt octowy)
▶ możemy nie być systematyczni w dolewaniu słodkiej herbaty
Co się wtedy stanie?
Napoju będzie ubywać a powinniśmy utrzymywać na tym samym poziomie.
Jeśli i nie pijemy i nie dolewamy nasza Kombucha, która cały czas przecież pracuje, staje się mocno octowa. Taki ostry napój nie jest przyjemny do picia, chcemy znaleźć balans pomiędzy słodyczą a octowością.
▶ Po jakimś czasie takiego ciągłego nastawienia należy zrobić przerwę aby umyć słoik. Nie chodzi tu tylko o względy estetyczne czy higieniczne. Podczas fermentacji na dnie słoja powstaje osad. Jest on podobny do osadu, który powstaje w słoikach z ogórkami kiszonymi. O ile podczas jednego cyklu w niewielkim naczyniu jest on prawie niezauważalny, tak w dużym słoju przy fermentacji ciągłej przez koło dwa miesiące tego osadu jest naprawdę dużo. Jest to pozostałość po pracy drożdży. Zlewany napój potrafi być przez to mętny. Jest również bardzo drożdżowy. A poza tym słój wygląda nieestetycznie z osadem na dnie.
Na prawdę może być tego tak dużo po nawet już 2 miesiącach:
▶ Minusem jest również fakt, że kraniki niestety czasem się zapychają. Podczas fermentacji powstają różne “farfocle”. Są to pozostałości po pracy mikroorganizmów. Podczas zlewania płynu wystarczy go przefiltrować. Farfocle potrafią zatkać kranik. I jest to powód dla którego musimy wszystko zlać, rozkręcić kranik i wyczyścić. Sporo zabawy, nie jest to częste, ale jednak się zdarza. I to oczywiście zawsze w najmniej oczekiwanym momencie 😉
▶ Jeśli lubimy zmrożoną kombuchę to i tak po zlaniu musimy ją wstawić do lodówki. Dla porównania Kombuchopijcy, którzy mają nastawienia klasyczne (nastawiają, fermentują, zlewają, powtarzają cykl) trzymają zapas napoju w lodówce.
▶ Jeśli zależy nam na mocnym nagazowaniu napoju (możliwe podczas drugiej fermentacji kombuchy) lub też większym nagazowaniu napoju to i tak zlewamy napój, wlewamy do małej butelki i zostawiamy na kilka – kilkanaście godzin taką fermentację w warunkach beztlenowych (czyli zakręcamy butelkę).
Teoretycznie możemy zakryć na jakiś czas górę słoja talerzykiem, ale: możemy zapomnieć a te słoje pękają. Oj nawet szybciej niż małe jako, że siła jest większa, a nagromadzony dwutlenek węgla wytwarza duże ciśnienie.
Alternatywą do talerzyka jest użycie oryginalnej pokrywki lub zamknięcia, ale naprawdę radzimy uważać!
▶ Jeśli już wyliczyliśmy ile powinniśmy wypijać i dolewać, aby codziennie nasz napój był idealny, to podczas urlopu, nawet krótkiego, kombucha “przejdzie” swój idealny moment czyli przefermentuje i będzie za mocna.
▶ Słoje z kranikami trzymamy gdzieś “pod ręką” w kuchni (w nienasłonecznionym miejscu) i minusem może być dla niektórych zapach, który jest octowy.
▶ Przez dolewanie płynu możemy uszkodzić nowopowstający grzybek – wpisujemy jako minus, ale tak na prawdę nie zależy nam na grzybku tylko na napoju.
▶ Niewyjmowe grzybki matki, które potrafią w takich słojach urosnąć na prawdę dorodne, mogą utrudnić wlewanie płynu:
Sami prowadzimy takie ciągłe fermentacje. Bardzo lubimy te duże słoje, są według nas są bardzo funkcjonalne. Również fermentacja w dużych naczyniach według nas zachodzi ciekawiej. Im większe naczynie użyjemy, tym fermentacja będzie zachodziła wolniej. Plusem tej sytuacji jest również dłuższy moment kiedy nasz napój będzie “idealny”. Chodzi tutaj oczywiście o idealny moment, kiedy napój będzie nam smakował. A jest to bardzo indywidualna sprawa .
Czy Polecamy nastawienia w słojach z kranikiem?
Oczywiście że tak! To bardzo wygodne rozwiązanie. Należy pamiętać, aby słój nie stał w pobliżu okna (mocnego światła), choć wcale nie musi on być w całkowitym zaciemnieniu (o tym piszemy w naszym artykule pod tytułem Obalamy mity). Należy również pamiętać , aby nic nie stawiać na górze słoja! Podczas fermentacji wytwarza się dwutlenek węgla. Uwalnia on dzięki temu, że słoja nie zakręcamy oryginalną nakrętką (załączoną zazwyczaj do słoja, szklaną lub aluminiową) a zakrywamy bawełnianą przewiewną ściereczką.
PLUSEM CIĄGŁEJ PRODUKCJI, która wygrywa z wszystkimi minusami jest:
gotowa KOMBUCHA na wyciągnięcie ręki!
Podsumujmy plusy FERMNETACJI CIĄGŁEJ:
▶ kombucha pod ręką
▶ wygoda nalewania
▶ dal niektórych – ozdoba w kuchni
▶ teoretycznie mniej pracy podczas nastawiania (teoretycznie ponieważ codziennie powinniśmy dolać słodką, ostudzoną herbatę)
JAK PĘKA SŁOIK Z KRANIKIEM?
Gdyby ktoś był ciekawy jak pęka taki 4-5litory słoik, to proszę nie robić testów. Pęka cicho i spokojnie, bez spektakularnych rozbić na tysiąc kawałeczków. Ale i tak cała kuchnia jest do sprzątania, bo zalana 😉
I NA KONIEC JESZCZE TROSZKĘ ZDJĘĆ Z NASZYCH NASTAWIEŃ:
KOMBUCHA DO KUPIENIA W NASZYM SKLEPIE
Do dużych słoi polecamy większe scoby (11-12, 13-15, a nawet 16cm), które wysyłamy z większą ilością startera. Ile startera powinno być? 10% w stosunku do herbaty. Starter można również dokupić sam lub też spróbować samego napoju 500ml / 1000ml
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) – DODATKOWY STARTER do hodowli – 350ml / Kameleon Kulinarny14,99 zł z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) grzybek herbaciany, scoby 16cm + starter65,00 zł z VAT
-
Produkt w promocjiKOMBUCHA (KOMBUCZA) grzybek herbaciany, scoby 13-15 cm + starter / Kameleon KulinarnyOriginal price was: 59,00 zł.47,99 złCurrent price is: 47,99 zł. z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) grzybek herbaciany, scoby 11-12 cm + starter / Kameleon Kulinarny49,00 zł z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) napój 1000ml niepasteryzowany / dodatkowy starter / Kameleon Kulinarny29,99 zł z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) napój 500ml niepasteryzowany / dodatkowy starter / Kameleon Kulinarny20,00 zł z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) grzybek herbaciany, scoby 6-7cm + starter / Kameleon Kulinarny32,50 zł z VAT
-
KOMBUCHA (KOMBUCZA) grzybek herbaciany, scoby 8-10 cm + starter / Kameleon Kulinarny40,00 zł z VAT