pikantne KRAKERSY SEROWE (z mascarpone i żółtymi serami) z ziołami
Czyli małe, domowe, konkretne w smaku“conieco” – na imprezę (wyśmienicie smakują do piwa), spotkanie, na wieczorne wieczory, do zabrania w podróż, na wycieczkę.. Są lekko pikantne, ziołowe, trochę pieprzne ale wszystko zależy od serów i dodatków. Do wykonania krakersów używamy mascarpone i żółtych, twardych serów o konkretnym smaku. U mnie były to końcówki serów z własnej produkcji: tylżyckiego w wersji bardzo słonej, ze słodką papryką i orzechami oraz włoski, dobrej jakości parmezan.
Z takiej ilości można wykonać od 30 do 60 szt – zależnie od średnicy naszego rulonu i grubości krojenia. Im ciasto jest bardziej zimne – tym lepiej się kroi i krakersy mogą być cieńsze.
Polecam gorąco, to bardzo ciekawy pomysł na coś domowego o bardzo konkretnym smaku. A dodatkowo – można przechować w metalowej puszcze i mieć coś “na czarną godzinę”.. o ile zostanie 😉
Pamiętajcie – jeśli Wasze sery są delikatne – dodajcie przypraw 🙂
SKŁADNIKI na 30-60 szt (zależnie od grubości i średnicy)
★ 150 gramów mascarpone
★ 150 gramów mąki pszennej (1 szklanka)
★ 100 gramów żółtych serów
(twardych, mocnych w smaku, u mnie tylżycki bardzo słony, z papryką, z orzechami i parmezan)
★ 50 gramów sezamu jasnego (4 łyżki)
★ 2 listki rozmarynu
★ kilka małych gałązek mięty
★ 1 łyżka świeżo zmielonego pieprzu
* sól jeśli sery nie są bardzo słone
1 jajko
sezam do posypiania na wierzchu (nieprażony)
WYKONANIE:
1. Sezam prażymy na patelni do bardzo lekkiego zrumienienia.
2. Sery trzemy na tarce: na grubszych lub cieńszych oczkach.
3. Do miski właściwej, w której będziemy wykonywać masę wsypujemy mąkę, starte sery, mascarpone, uprażony sezam.
Dorzucamy: świeżo zmielony pieprz oraz drobno pokrojone, utarte w moździerzu zioła.
Jeśli nie mamy moździerza to siekamy na prawdę bardzo drobno. Rozgniecenie ziół w moździerzu powoduje, że uwalniają się olejki eteryczne oraz dobrze łączą się z masą.
Solimy jedynie w przypadku jeśli sery nie są słone.
4. Zagniatamy ciasto – jak na kruche ciasteczka – jedynie do połączenia składników.
MASCARPONE – najbardziej lubię taki, który jest “blisko daty” (terminu ważności). Jest wtedy gęsty.
Jeśli ciasto na krakersy jest bardzo klejące (różnica może być w mascarpone, które jest czasem bardziej a czasem mniej gęste) – dodajemy odrobinę mąki.
5. Zawijamy w rulon (o średnicy, której chcemy mieć swoje krakersy). Odstawiamy do lodówki na min. 1 godzinę. Im zimniejsze ciasto – tym lepiej będzie się kroiło i krakersy będziemy mogli zrobić bardzo cienkie.
6. Po schłodzeniu ciasto kroimy na kilkumilimetrowe plasterki, układamy gęsto (nie urosną) na blaszce i smarujemy rozbełtanym jajkiem. Wygodnie jest maczać w jajku rozbełtanym na szerokim talerzyku i dopiero kłaść na blaszce. Posypujemy sezamem.
przed upieczeniem
(zdjęcia 2 różnych partii – cieńszych i grubszych krakersów):
Nie musimy być bardzo dokładni – sezam, który wpadnie w wolne przestrzenie będzie do wykorzystania. Po upieczeniu każdej z partii należy go tylko zsypać do pojemniczka aby nie prażył się dwukrotnie.
7. Wkładamy do nagrzanego do 180’C piecyka i pieczemy 12 (cieńsze) – 15 (grubsze) minut.
po upieczeniu:
Smacznego 🙂