SOK Z CZARNEJ PORZECZKI.
Przetwory czas zacząć, szczególnie jeśli mamy tak urodzajny rok jak jest aktualnie (wpis z 2018 roku).
Drzewa i krzaczki aż uginają się od owoców, które są wyjątkowo słodkie ponieważ słońca z tym roku również nie brakuje 🙂
Z owoców można zrobić na prawdę wiele – dżemy, konfitury, marmolady, kompoty, soki, musy, zasypane cukrem, można zrobić nalewkę, wino.. można również suszyć (niektóre owoce), mrozić..
Zacznę od czegoś banalnie prostego, choć chyba wszystkie przetwory są banalnie proste. W przetworach najważniejsze są dobre owoce i.. nieprzesłodzenie.
Na początek – SOK Z CZARNEJ PORZECZKI, gęsty, zawiesisty, ciemny, kwaskowy.. Idealny i na zimę jak i na upalne dni. A w smaku – nie do porównania z tym, co możemy znaleźć na sklepowych półkach 😉
SKŁADNIKI:
10 kg czarnej porzeczki
1,5 kg cukru
1,2 – 1,5 litra wody
POTRZEBNE RÓWNIEŻ:
słoiki, nakrętki, prasa lub wyciskarka do owoców
WYKONANIE:
1. Owoce dokładnie myjemy. Jeśli wykorzystujemy prasę do owoców nie musimy wybierać delikatnych zielonych łodyżek.
2. Przepuszczamy przez prasę do owoców i warzyw.
Uwaga – duża ilość małych pestek i ewentualne łodyżki mogą zapchać wyciskarkę więc trzeba uważać i ewentualnie przeczyścić w międzyczasie sitko. Warto jednak użyć prasy do owoców ponieważ z 10 kg można uzyskać aż ok. 9 litrów soku!
3. Sok wlewamy do garnka, zagotowujemy. Mój wyszedł bardzo bardzo gęsty dlatego dolałam odrobinę wody (nie jest to konieczne).
4. Dodajemy cukru – moja wersja jest lekko kwaskowa, wszystko zależy od preferencji i słodkości samych owoców. Uważam, że im mniej cukru tym lepiej, najlepiej to już w ogóle, jednak czarną porzeczkę trzeba posłodzić 🙂
5. Gorący sok rozlewamy do słoików / butelek.
6. Po ostygnięciu pasteryzujemy – na mokro lub na sucho ok. 20-25 minut (opis poniżej zdjęć).
A na koniec – opisujemy i stawiamy w spiżarni 🙂
Z partii 10 kilogramów uzyskamy ok. 30-50 buteleczek lub słoików, zależnie od wielkości.
Bardzo praktyczne są butelki 750 ml oraz 330 ml – można pasteryzować dużą ilość na raz oraz zabrać taką butelkę na piknik lub wyjazd.
Smacznego 🙂
PASTERYZACJA NA MOKRO – do garnka wkładamy na dno ściereczkę, wkładamy słoiki, zalewamy wodą o temperaturze pokojowej do 2-3 wysokości słoików / ok. 2-3 cm poniżej nakrętek. Włączamy gaz, czas mierzymy od momentu zagotowania się wody.
PASTERYZACJA NA SUCHO – moja ulubiona choć w tym roku miałam małą “niespodziankę” (wybuchł mi jeden słoiczek) przy okazji pasteryzowania soku z czarnej porzeczki 😉 I mimo iż piec był cały do czyszczenia to i tak polecam tę dość “czystą” pasteryzację. Po pierwsze na jeden raz możemy pasteryzować większą ilość niż w garnku, a po za tym oprócz oszczędności czasu, to bardziej praktyczne niż garnek i woda.
Jak pasteryzować przetwory “na sucho”? Na blaszce wstawiamy słoiki, teoretycznie powinny się nie dotykać, choć u mnie zawsze stoją jeden obok drugiego i nie jest to żaden problem (moja mała awaria była spowodowana nakrętką, nie tym, że słoiczki się stykały). Włączamy piec na 120-130’C i od momentu uzyskania tej temperatury trzymamy 25-30 minut. Nie trzeba wlewać wody na dno blaszki. Bardzo ważne przy tej metodzie, aby wszystkie nakrętki były dobre. I o zgrozo tym, którzy otwierają słoiki stukając nakrętką o podłogę – nie, nie nie! Taka nakrętka już do niczego się nie nadaje..
Inne przetwory znajdziecie tutaj: