70gramówoleju kokosowego(mierzymy wagowo, nie objętościowo)
1łyżeczkaproszku do pieczenia
polewa:
100gramówbiałej czekolady
wiórki kokosowe
Instructions
Roztapiany olej kokosowy (nad ogniem lub stawiamy w ciepłym miejscu - przy grzejniku, na słońcu), odstawiamy do wystygnięcia.
Blaszkę natłuszczamy, wysypujemy mąką.
Białka, najlepiej o pokojowej temperaturze (wtedy piany wychodzi więcej niż przy zimnych białkach) umieszczamy w misce miksera. Miska musi być idealnie sucha. Dodajemy szczyptę soli, aby piana łatwiej się ubijała, sól jest później oczywiście niewyczuwalna z cieście. Miksujemy na najwyższych obrotach do uzyskania bardzo sztywnej piany.
Następnie stopniowo, łyżeczka po łyżeczce dodajemy cukier puder (lub cukier), cały czas miksując na najwyższych obrotach. Czyli do tego momentu nasze ciasto powstaje tak jak robi się bezy :)
Kiedy piana jest już sztywna i szklista, dodajemy mąkę, wiórki kokosowe i proszek do pieczenia i łyżką delikatnie i powoli mieszamy.
Na koniec polewamy rozpuszczony i ostudzony olej kokosowy, mieszamy. Przelewamy do foremki, wyrównujemy.
Pieczemy w piecu rozgrzanym do 140-150’C, z włączonym termoobiegiem przez 40 minut. Czas może być uzależniony od ilości masy / wielkości foremki. Ciasto sprawdzamy za pomocą patyczka lub wizualnie widzimy, że jest lekko brązowe i odeszło od ścianek.
Ostudzone ciasto polewamy czekoladą, najlepiej temperowaną – 2/3 objętości czekolady rozpuszczamy nad kąpielą wodną, pozostałą część dodajemy po zdjęciu znad kąpieli wodnej, która rozpuści się podczas mieszania. Wierzch posypujemy wiórkami.