PRZESMAŻONE JABŁKA w słoiku, na zimę.
Jako pozycja w spiżarni jabłka wydają się dość banalne.. można pomyśleć, że po co je robić, skoro dostępne są cały rok, a po za tym można je kupić gotowe w każdym sklepie? Wydaje mi się, że warto jednak zrobić kilka słoiczków, szczególnie z owoców z własnego ogródka. Co niektórzy lubią wyjadać takie jabłuszka prosto ze słoiczka – i bardzo dobrze Ich rozumiem 😉 Polecam przygotować takie przetwory szczególnie Tym, którzy lubią piec szarlotki. Wtedy wystarczy tylko zagnieść kruche ciasto i.. sięgnąć po słoiczek do spiżarni. Odradzam kupowania gotowych jabłek na szarlotkę w sklepie – kupne psują smak ciasta, a zrobienie samemu jest.. banalne, proste i szybkie.
Jeśli pasteryzujemy metodą na sucho – możemy pasteryzować przy okazji innych przetworów.
Mimo iż jabłka mogą wydawać nam się dość słodkie, przy robieniu jabłek do słoika, przesmażeniu trzeba jednak dodać trochę cukru i to nie tak mało, ale wszystko zależy od odmiany jak i od roku (ilości słońca).
SKŁADNIKI na 6 słoiczków 200 ml:
★ 1,2 kg jabłek (nie określam odmiany – można z każdej)
★ 0,2 kg cukru / zależnie od samych owoców – może być troszkę mniej lub troszkę więcej, mnie wychodzi zazwyczaj taka proporcja, wykorzystując różne odmiany jabłek.
★ ok. 1/2 szklanki wody
Opcjonalnie:
★ rodzynki, cynamon, goździki
POTRZEBNE RÓWNIEŻ:
słoiki, nakrętki
WYKONANIE:
1. Jabłka myjemy, obieramy, kroimy, usuwamy gniazda nasienne
2. Wrzucamy do garnka, wlewamy wodę, prużymy na małym ogniu pod przykryciem.
3. Do rozprażonych jabłek dodajemy cukier, smażymy kilka – kilkanaście minut (bez przykrycia).
Od nas należy czy chcemy mieć jabłka o idealnie gładkiej konsystencji czy mogą być wyczuwalne kawałeczki.
Aby konsystencja była jednolita możemy oczywiście użyć blendera aby przyśpieszyć pracę.
4. Możemy dodać rodzynki, cynamon i goździki, jeśli lubimy 🙂 Taka wersja jest idealne do zjedzenia prosto ze słoiczka 🙂
5. Gorące przekładamy do słoiczków, zakręcamy, po wystudzeniu pasteryzujemy – ok 20 minut metodą na cucho bądź na mokro.
Słoiczki opisujemy, odstawiamy do spiżarni 🙂


PASTERYZACJA NA MOKRO – do garnka wkładamy na dno ściereczkę, wkładamy słoiki, zalewamy wodą o temperaturze pokojowej do 2-3 wysokości słoików / ok. 2-3 cm poniżej nakrętek. Włączamy gaz, czas mierzymy od momentu zagotowania się wody.
PASTERYZACJA NA SUCHO – moja ulubiona choć w tym roku miałam małą “niespodziankę” (wybuchł mi jeden słoiczek) przy okazji pasteryzowania soku z czarnej porzeczki 😉 I mimo iż piec był cały do czyszczenia to i tak polecam tę dość “czystą” pasteryzację. Po pierwsze na jeden raz możemy pasteryzować większą ilość niż w garnku, a po za tym oprócz oszczędności czasu, to bardziej praktyczne niż garnek i woda.
Jak pasteryzować przetwory “na sucho”? Na blaszce wstawiamy słoiki, teoretycznie powinny się nie dotykać, choć u mnie zawsze stoją jeden obok drugiego i nie jest to żaden problem (moja mała awaria była spowodowana nakrętką, nie tym, że słoiczki się stykały). Włączamy piec na 120-130’C i od momentu uzyskania tej temperatury trzymamy 25-30 minut. Nie trzeba wlewać wody na dno blaszki. Bardzo ważne przy tej metodzie, aby wszystkie nakrętki były dobre. I o zgrozo tym, którzy otwierają słoiki stukając nakrętką o podłogę – nie, nie nie! Taka nakrętka już do niczego się nie nadaje..
Inne przetwory znajdziecie tutaj: